ZAPYTAJ SPECJALISTĘ
Witamy serdecznie w świecie NEUROSENSORKA – w dziale ZAPYTAJ SPECJALISTĘ, w miejscu bardzo szczególnym, w którym dzielimy się wiedzą i doświadczeniem na temat różnorodnych metod i technik rehabilitacyjnych. Przedstawiamy odmienne punkty widzenia, szanujemy własne poglądy i różnimy się od siebie pięknie. Jak wiadomo w świecie rehabilitacji, stymulacji niejednokrotnie odnajdujemuy wiele sprzeczności. Wtedy pojawia się dezorientacja co robić i komu ufać. W tym miejscu pragniemy poinformować, że nie chcemy nikomu niczego narzucać, a jedynie pozostawić otwartą furtkę do interpretacji, poszukiwań, być może odnalezienia właściwej drogi. Zdaniem NEUROSENSORKA, nie ma jednej skutecznej metody rehabilitacyjnej. Trzeba zobaczyć dziecko, jego problemy, a następnie dopasować właściwą terapię lub jej elementy do codziennego życia, a nie odwrotnie.
Gościem dzisiejszej rozmowy jest pani Katarzyna Gorgul – fizjoterapeutka metody Vojty, właścicielka prywattnego gabinetu FizjoSmyk w Łodzi, kandydatka do uzyskania tytułu FIZJOTERAPEUTY ROKU w Konkursie Hipokrates 2017 Ziemi Łódzkiej. Panią Kasię zapytaliśmy między innymi o kilka faktów i mitów dotyczących metody Vojty. A zatem:
– Pani Kasiu? VOJTA jako metoda rehabilitacji – na czym polega i dla kogo jest przeznaczona?
Metoda odruchowej lokomocji wg Vojty polega na torowaniu w układzie nerwowym najbardziej prawidłowych wzorców motorycznych. Oznacza to w praktyce dostanie się, poprzez właściwą stymulację, do programu genetycznego, z którym rodzi się każdy człowiek, a który z jakiegoś powodu nie mógł zostać prawidłowo uruchomiony. Stymulacja ta pozwala dziecku na prowadzenie ruchu, którego sam nie byłby w stanie wykonać, ze w względu na np. na podwyższone napięcie mięśniowe. Co ważne, podczas pracy metodą Vojty, nie uczymy dziecka, jak ma poruszać rączką czy czworakować. Zadaniem terapii jest zaktywizowanie licznych receptorów mięśni i stawów, zgodnie z prawidłowym wzorcem ruchu tak, aby pacjent mógł z nich skorzystać podczas spontanicznej aktywności.
Metoda Vojty nie ma ograniczeń wiekowych, terapię prowadzi sie zarówno u kilkudniowych dzieci, u wcześniaków jeszcze w inkubatorach jak i u młodzieży czy osób dorosłych. Wskazaniami do terapii są m.in. wcześniactwo, zaburzenia napięcia mięśniowego, asymetrie, problemy z karmieniem, Mózgowe Porażenie Dziecięce, zespoły genetyczne, kręcz szyi, skoliozy, wady postawy i wiele innych, związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu nerwowo-mięśniowego.
– Porozmawiajmy zatem o mitach na temat metody Vojty…
Czy pani zdaniem Vojta wpływa negatywnie na relację rodzica z dzieckiem?
Metoda Vojty jest terapia wymagającą ogromnego zaangażowania ze strony Rodzica (Rodziców). Terapeuta jest tylko przewodnikiem, dobiera ćwiczenia, uczy Rodzica jak ma je wykonywać w domu. Prowadzenie terapii w domu wytwarza między Dzieckiem a Rodzicem szczególny rodzaj więźi –„ Ćwiczę, bo kocham i chcę Tobie pomóc, jestem w tym razem z Tobą”. Nikt nie twierdzi, że jest to lekka i przyjemna zabawa – ale jeżeli spojrzymy na to z innej strony… często dziecko z problemami neurologicznymi jest zamknięte w swoim ciele, podwyższone napięcie mięśniowe sprawa, że mięśnie przykręgosłupowe są napięte jak struna, a głowa ustawiona w wymuszonej pozycji . Wyobraźmy sobie, że taki maluszek ma 4-5 miesięcy i tzw ideomotorykę adekwatną do wieku – czyli chciałby już chwytać zabawkę, a jego ciało mu na to nie pozwala. Stale podwyższone napięcie powoduje dyskomfort, a niemożność zrealizowania zamierzonego celu rodzi frustrację, dziecko jest niespokojne, a jego rozwój nie może przebiegać harmonijnie. Radzice, którzy ćwiczą metodą Vojty wiedzą, ze po wykonaniu terapii maluch ma lepszą kontrolę nad swoim ciałem, jest w stanie lepiej się skupić. Często zmniejszają się problemy z karmieniem czy niespokojnym snem. Wszystko to powoduje, że wieź między Rodzicem a Dzieckiem ma szansę być jeszcze pełniejsza – nie zakłócona ww problemami. Oczywiście nie można generalizować, osobiście uważam i nie boję się tego powiedzieć – terapia metodą Vojty jest prawie dla wszystkich dzieci, natomiast nie dla wszystkich Rodzicow – i nie ma w tym nic złego. Każdy Rodzic powinien wybrać dla siebie i swojego dziecka najlepsza drogę.
– Czym różni się Vojta od Nd Bobath?
Z całą pewnością obie metody terapeutyczne łączy wspólny cel – otwarcie drogi do najlepszej możliwej sprawności. Natomiast metoda odruchowej lokomocji tym różni się od innych metod, ze nie wymaga udziału świadomości pacjenta, dlatego może być stosowana już od pierwszych dni życia dziecka. Pozwala ona również pracować z dziećmi, z którymi nie ma kontaktu, z pacjentami leżącymi – terapia skutecznie zapobiega tworzeniu się przykurczy bez czynnego udziału osoby ćwiczonej. Wczesne wprowadzenie terapii metodą Vojty ma szczególne znaczenie w uszkodzeniach układu nerwowego – tam, gdzie układ kostno-szkieletowy nie dostaje prawidłowej informacji z ośrodków kontroli, nie pojawia się funkcja i dziecko nie może kształtować schematu swojego ciała. Podczas stymulacji doprowadzone zostają bodźce do całego aparatu mięśniowego – pobudzane jest wiele dróg nerwowych i torowane są prawidłowe, kompletne i fizjologiczne wzorce ruchu.
Poza tym, metoda odruchowej lokomocji ma wpływ na funkcjonowanie krótkich mięśni przykręgosłupowych – wyróżnia ją to spośród innych metod terapeutycznych. Uzyskanie wyprostu w obrębie kręgosłupa warunkuje prawidłowe funkcjonowanie obręczy barkowej i biodrowej – czyli w prostym przełożeniu – funkcję kończyn górnych i dolnych. Ponadto bardzo dobre efekty uzyskuję się w terapii dzieci z asymetria – gdyż problem ten obejmuje w dużej mierze niesymetryczną pracę mięśni przykręgosłupowych, wynikające np. z nieprawidłowego, nawykowego ułożenia dziecka.
Stymulacja metodą Vojty pobudza do pracy nie tylko mięśnie w obrębie tzw aparatu ruchowego, ale również mięśnie artykulacyjne i mięśnie języka, mięśnie gałki ocznej i pęcherza moczowego.
Jak już wcześniej wspominałam, metoda Vojty nie uczy dziecka wykonywania konkretnej czynności, tylko umożliwia mu wykonie jej, poprzez aktywizacje prawidłowych wzorców ruchowych. Są to złożone kompleksy ruchowe, dla których bazą jest wyprost kręgosłupa. Często tłumaczę Rodzicom, że metoda Vojty „nie uczy pływania , tylko leżenia – utrzymania się na wodzie”, ponieważ maluch nie wykona celowego fazowego ruchu, jeżeli nie będzie stabilnie leżał na plecach i nie uzyska podporu w leżeniu na brzuszku.
Prowadzenie terapii metodą Vojty w domu nie wymaga żadnych specjalistycznych sprzętów czy pomocy – jedynie stołu.
– Jakie umiejętności można osiągnąć dzięki systematycznej rehabilitacji metodą Vojty?
Prawidłowo rozwijające się niemowlę nie potrzebuje jakiejkolwiek pomocy – kolejne umiejętności pojawiają się w sposób automatyczny i uporządkowany, jedna umiejętność wynika z drugiej. Dziecko, u którego automatyczny program rozwoju psychoruchowego został w skutek zaistnienia jakiejś nieprawidłowości zablokowany, samo nie jest w stanie osiągać kolejnych umiejętności i potrzebuje wsparcia terapią. Terapia metodą Vojty pozwala uruchomić te prawidłowe, naturalne wzorce ruchowe – poprzez systematyczne pobudzanie dróg i ośrodków nerwowych powoduje tworzenie się w mózgu nowych połączeń nerwowych.
Wskutek prowadzonej terapii dziecko, które do tej pory nie potrafiło wykonać konkretnego ruchu – jest w stanie go zrealizować we wzorcu możliwie zbliżonym do prawidłowego, odczuwa go, poznaje możliwości swojego ciała. W efekcie – po pewnym czasie, przetorowany w układzie nerwowym wzorzec ruchu, może wykorzystać w spontanicznej aktywności – już bez dodatkowej stymulacji.
Ponadto podczas stymulacji powodujemy, że mięśnie działają w dwóch kierunkach – do punktu podporu i od punktu podporu – jest to niezwykle ważne w terapii spastyczności- ponieważ mięśnie rozwijające się w kierunku spastyczności takiej umiejętności nie posiadają.
Ale metoda Vojty, to nie tylko „ terapia ruchu”. U moich pacjentów obserwuję pozytywny wpływ stymulacji pośrednio np. na układ pokarmowy – ustępują kolki brzuszne, zmniejsza się ulewanie, zmniejszają się problemy z karmieniem – poprawa ustawieni głowy i aktywizacja wyprostu kręgosłupa poprawia jakość i umiejętność ssania.
– Czy rodzice dzieci często wybierają tę metodę rehabilitacji?
Trudno mi ocenić czy często. Może powiem inaczej – jeżeli już Rodzic zacznie pracować z maluchem metodą Vojty , rozumie jaki jest sens terapii, na własne oczy widzi efekty i przekonuje się, że robi dla swojej pociechy coś, co dziecku pomaga łatwiej funkcjonować – to odpowiedź brzmi „tak” .
– Czy metoda Vojty jest dla dziecka bolesna? Dlaczego dzieci podczas terapii płaczą?
Terapia metodą Vojty nie jest bolesna, ponieważ reakcja bólowa jest silniejsza od reakcji odruchowej – i mogłaby ją zablokować. Podczas stymulacji aktywizują się u dziecka grupy mięśniowe, które dotychczas w jego spontanicznej aktywności nie pracowały – jest to dla malucha trudne, wymagające wysiłku zadanie. A maluszek, który czuje dyskomfort spowodowany wysiłkiem, informuje Rodzica – osobę ćwiczącą płaczem „to jest trudne, nie znam tego”. Dlatego tak ważne jest wspieranie dziecka przez cały czas wykonywania ćwiczenia – dopingowanie go, dodawanie otuchy. Maluch lepiej zniesie trud ćwiczenia, gdy słyszy głos Mamy „pięknie pracujesz, bardzo dobrze, jestem z Ciebie dumna!”.
Natomiast dziecko podczas Vojty nie musi płakać, płacz nie jest wyznacznikiem dobrze wykonanego ćwiczenia.
– Czy przychodzi moment podczas prowadzenia terapii, że dziecko przestaje płakać? Jeśli tak, czym to jest spowodowane?
Dziecko podczas Vojty nie musi płakać, płacz nie jest wyznacznikiem dobrze wykonanego ćwiczenia.
Często zdarza się, że podczas zajęć w gabinecie maluch płacze, natomiast w warunkach domowych dochodzi do ustabilizowania nastroju i płacz nie pojawia się zawsze. Dziecko oczywiście mniej lub bardziej demonstruje , że dzieje się coś innego niż zwykle – ale łatwiej jest jemu poradzić sobie z ta sytuacją.
Starsze, kilkuletnie dzieci podczas terapii informują nas, jakie maja odczucia.
Podczas zajęć z terapeutą Rodzice są dokładnie informowani jakiej reakcji maja oczekiwać w trakcie symulacji malucha. I to ona jest wyznacznikiem prawidłowo wykonanego ćwiczenia.
Jak często powinno stosować się rehabilitację metodą Vojty w ciągu dnia i jak długo powinno się wykonywać ćwiczenie?
Niemowlęta powinny mieć wykonywaną terapię w domu 4 razy dziennie, dzieci starsze 2-3 razy dziennie, dzieci w wieku szkolnym i osoby dorosłe – raz dziennie. Czas trwania sesji terapeutycznej również uzależniony jest od wieku – od 2 do3 minut u noworodków, 10-12 minut u niemowląt i około 15-20 minut u starszych dzieci. Należy pamiętać, że każde dziecko oceniane jest indywidualnie i czas trwania stymulacji dostosowany jest do jego możliwości i wydolności. Spotkania z terapeutą powinny odbywać się co najmniej raz w tygodniu, na zajęciach terapeuta uczy Rodziców poprawnego wykonywania ćwiczeń, ocena postępy i w razie potrzeby zmienia pozycje i chwyty terapeutyczne.
Dlczego tak ważne jest , żeby wykonywać ją kilka razy dziennie?
Jeżeli np. maluch nieprawidłowo leży na brzuszku – nie potrafi się podeprzeć, tylko się odpycha, albo układa się asymetrycznie – nie potrafi obrócić główki w jedną ze stron – to taką informację dostaję mózg, taka „się zapisuje” i po pewnym czasie zostaje przyjęta jako norma. Jeżeli we właściwym momencie i wystarczająco często dostarczymy poprzez torowanie metodą odruchowej lokomocji informację prawidłową – to ona ma szansę się utrwalić – czyli zosatjnie zakodowana w układzie nerwowym. Ale warunkiem tego jest systematyczne prowadzenie terapii, żeby „przebić się” z tą dobrą informacją. (rozmowa z mgr Katarzyną Gorgul, certyfikowanym terapeutą metody Vojty).
Dziękujemy za rozmowę !
Więcej informacji na temat Vojty, konsultacje z mgr Katarzyną Gorgul: http://fizjosmyk.pl/ oraz https://www.facebook.com/fizjosmyk/?fref=ts
3 comments on “Vojta jako skuteczna metoda neurorozwojowa”
Wioleta
Przeczytałam artykuł i w całości się pod nim podpisuję. Jestem mamą dziecka z MPD, regularnie ćwiczymy – głównie metodą Vojty. Efekty, dla mnie jako mamy, są ogromne. Wg mnie ważny jest również wybór terapeuty. Musi być to ktoś kto doskonale wie co robi i zna tajniki metody. Pani Kasia Gorgul jest jednym z najlepszych terapeutów Vojty w Polsce. Polecam i metodę i terapeutkę.
Halina Marciniak
Polecam wszystkim rodzicom przynajmniej spróbować ćwiczyć metodą Vojty. Metoda na pewno jest skuteczna i daje efekty, a o to nam wszystkim chodzi. Pierwsze wrażenia z ćwiczeń metodą Vojty wydają się przerażające. Musimy jednak wybrać to co będzie najlepsze dla naszych dzieci by im pomóc i zgadzam się w zupełności z fizjoterapeutą Panią Kasią Gorgul “Ćwiczę, bo kocham i chcę Tobie pomóc, jestem w tym razem z Tobą”.
Emi
Świetny pomysł z tą rozmową że specjalistą! Dzięki temu wiem, co to vojta ?